
Lonża odpoczynkowa. Rest loop. Lonża wspinaczkowa
12 lipca 2023
Wspaniała gruzińska droga
4 sierpnia 2023
FOTOGRAF GÓRSKI | FOTOGRAFIA GÓRSKA | FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA | GÓRA, KTÓRA PRZYNOSI NIESZCZĘŚCIE | GRUZJA | KAUKAZ | KAUKAZ CENTRALNY | KAUKAZ ŚRODKOWY | MATTERHORN KAUKAZU | SAKARTVELOS | SWANECJA | SWANECJA GÓRNA | SWANETIA | SWANETIA GÓRNA | UPPER SWANETIA | USHBA | USHBA | WIEDŹMA | WYPRAWA WYSOKOGÓRSKA | VITTORIO SELLA
1. Uszba, wilczyca Kaukazu na fotografii Vittorio Sella
Uszba to wilczyca Kaukazu, drapieżnik pośród gór, gotowa błyskawicznie zaatakować, i tak samo szybko skryć się za zasłoną z chmur. Na swoich stromych ścianach bezustannie zmusza do wyczerpującej walki, a gdy wreszcie zaatakuje, bywa naprawdę groźna. "Uszba zawsze polowała na alpinistów”, ale nigdy nie robiła tego złośliwie.
Ten majestatyczny, dwuwierzchołkowy szczyt w Kaukazie Centralnym, nazywany często „Matterhornem Kaukazu”, ma po prostu taką naturę. I nie jest to fanaberia, wymysł człowieka, który nazywając po swojemu zagrożenia, próbuje usilnie ujarzmić otaczający go świat, zamaskować własną słabość, wzbudzić w sobie ulotne poczucie kontroli, lecz stan rzeczywisty, dokonany w każdym calu, bowiem Uszba (Ushba) na Kaukazie to góra, która swoim kształtem wzbudza nieodparte poczucie zagrożenia.
Właśnie takich gór szukał Vittorio Sella (1859-1943), włoski alpinista i wybitny fotograf krajobrazowy, który pod koniec XIX wieku (1889, 1890, 1896) odbył trzy wyprawy w Kaukaz Centralny. Co ciekawe, Vittorio Sella przez wielu ludzi na świecie uważany jest za najwybitniejszego fotografa górskiego, który potrafił się wspinać, i w tym samym czasie realizować niezwykłe projekty fotograficzne (fotografia krajobrazowa, w tym górska, wspinaczkowa, ekspedycyjna).
Uszba to wilczyca Kaukazu, drapieżnik pośród gór, gotowa błyskawicznie zaatakować, i tak samo szybko skryć się za zasłoną z chmur. Na swoich stromych ścianach bezustannie zmusza do wyczerpującej walki, a gdy wreszcie zaatakuje, bywa naprawdę groźna. "Uszba zawsze polowała na alpinistów”, ale nigdy nie robiła tego złośliwie.
Ten majestatyczny, dwuwierzchołkowy szczyt w Kaukazie Centralnym, nazywany często „Matterhornem Kaukazu”, ma po prostu taką naturę. I nie jest to fanaberia, wymysł człowieka, który nazywając po swojemu zagrożenia, próbuje usilnie ujarzmić otaczający go świat, zamaskować własną słabość, wzbudzić w sobie ulotne poczucie kontroli, lecz stan rzeczywisty, dokonany w każdym calu, bowiem Uszba (Ushba) na Kaukazie to góra, która swoim kształtem wzbudza nieodparte poczucie zagrożenia.
Właśnie takich gór szukał Vittorio Sella (1859-1943), włoski alpinista i wybitny fotograf krajobrazowy, który pod koniec XIX wieku (1889, 1890, 1896) odbył trzy wyprawy w Kaukaz Centralny. Co ciekawe, Vittorio Sella przez wielu ludzi na świecie uważany jest za najwybitniejszego fotografa górskiego, który potrafił się wspinać, i w tym samym czasie realizować niezwykłe projekty fotograficzne (fotografia krajobrazowa, w tym górska, wspinaczkowa, ekspedycyjna).
Nie był on zwykłym dokumentalistą, który owładnięty pragnieniem zdobywania wielkich szczytów, fotografował w pośpiechu, bez dbałości o detal, o kadr, o światło i warunki atmosferyczne. Wręcz przeciwnie. Sella z wielkim pietyzmem zwracał uwagę na otaczającą go rzeczywistość i utrwalał ją w sposób niespotykany. Fotografia Vittorio Selli nie była, ani nie jest „ogólnie rozumianą fotografią górską”, lecz raczej fotografią wierzchołków, ośnieżonych szczytów - samotnych, nieprzyjaznych, bezludnych ostępów. "Miejsc, które zdają się nienawidzić człowieka i których człowiek nieustannie poszukuje.”
Może właśnie dlatego fotografia Selli porównywana był do malarstwa Williama Turnera, który swoimi morskimi pejzażami, potrafił oddać niezwykłą głębie i dramaturgię obrazów. W 1889 roku Vittorio Sella, będąc w górach Kaukazu Centralnego, wykonał serię niezwykłych zdjęć Uszby, z których emanuje potęga natury i zarazem dramatyczna cisza, tak charakterystyczna dla drapieżnej Uszby.
Zafascynowani tymi zdjęciami, stojąc w o obliczu ponownego, rychłego spotkania z tą górą, postanowiliśmy pokazać Wam kilka fotograficznych reprodukcji Vittorio Selli z 1889 roku. W roli głównej Uszba i Kaukaz Centralny. Zdjęcia zaczerpnięte zostały ze strony internetowej Harvard Art Museums, na której to znajdziecie wszelkie informacje m.in. o prawach autorskich. Muzeum Sztuki Harvardu zachęca do wykorzystywania odbitek znajdujących się na ich stronie na zasadach użytku osobistego, niekomercyjnego, w tym do celów edukacyjnych i naukowych. Jeżeli chcecie skorzystać z plików o wyższej rozdzielczości należy do nich przesłać prośbę drogą mailową.
Planowana wyprawa, a w zasadzie planowana wycieczka na Uszbę będzie miała miejsce w terminie 22.08 – 05.09.2023 i za pół roku ten wpis będzie już tylko historią, tak jak historią są niesamowite zdjęcia Vittorio Sella. Mamy nadzieję, że będzie to historia ze szczęśliwym zakończeniem, ponieważ na Uszbie zdarzyło mi się już prowadzić bój wiele lat temu, bój, w którym ponieśliśmy pogodową porażkę, i wierzymy, że tym razem uda nam się wejść na północny wierzchołek. Jedno jest pewne, bez względu na końcowy efekt naszej działalności, przywiozę ze sobą wiele pięknych zdjęć i wiele fajnych wspomnień, bo gdy góry wzywają, ciężko się oprzeć temu wołaniu.
2. Kilka słów o samej Uszbie
Uszba (z angielskiego Ushba, z gruzińskiego უშბა - mało czytelne, prawda?) to jeden najpiękniejszych szczytów Kaukazu. Uszba (Ushba) znajduje się w regionie Swanetia (Górna Swanecja) w Gruzji. Mimo, że szczyt, a w zasadzie dwuwierzchołkowa góra, nie zalicza się do 10 najwyższych szczytów Kaukazu, znana jest często jako „Matterhorn Kaukazu” albo „Wiedźma” i uważana jest za jedną z najtrudniejszych gór na Kaukazie. Z uwagi na jej ”drapieżny charakter” i niestabilną pogodę wejście na Uszbę uważane jest przez wielu wspinaczy za jedno z trudniejszych na Kaukazie.
Uszba posiada dwa wierzchołki: wyższy południowy o wysokości 4710 m., który jest trudniejszy i bardziej niebezpieczny, oraz wierzchołek północny, łatwiejszy, o wysokości 4694 m., często wybierany jako cel wspinaczkowy. Mimo, że wierzchołek północny jest łatwiejszy, trudności jakie mu towarzyszą podczas wspinaczki szacowane są na AD+ (Assez difficle – trudno), co sprawia, że wejście na szczyt jest zadaniem trudnym i obarczonym dużym ryzykiem. W rejonie Uszby pogoda potrafi być nieobliczalna i przekonałem się o tym w 2016 roku, gdy z grupą przyjaciół miałem okazję wspinać się na północny wierzchołek Uszby, ale właśnie z powodu złej pogody (jest to zdecydowanie eufemizm) i na skutek postępującej choroby wysokogórskiej musiałem wycofać się z tej wspinaczki.
Pamiętam jak dziś, że każdego dnia popołudniu towarzyszyły nam przerażające burze, które wokół nas siały wyładowaniami elektrycznymi, a my, biedne małe żuczki, schowani pod szmatą chwiejnego namiotu, modliliśmy się o uchowanie przed śmiercią. Później pojawiły się potworny ból głowy i sztywnienie karku, które przez kolejnych kilka dni nie chciały ustąpić. Był to dla mnie znak, że czas na wspinaczkę definitywnie się kończy. I gdy jeszcze walczyłem z przemożną ochotą podjęcia kolejnej próby ataku na szczyt, prognozy pogody rozwiały wszelkie wątpliwości. Nadchodzące wielodniowe załamanie pogody było wyrokiem dla naszej czwórki. Wycofaliśmy się wierząc, że kiedyś znowu tu wrócimy. Ten czas nadszedł. Już 22.08.2023 ruszamy z kolejną próbą wycieczki na szczyt tej pięknej góry. I tym razem moim celem będzie północny wierzchołek.
Zapraszam również do przeczytania artykułu poświęconego Uszbie, który miałem okazję popełnić rok później po wspomnianej wyprawie na Uszbę (2016 r.), a który kiedyś opublikowany, zniknął na wiele lat z mojej strony internetowej - teraz wraca na blog mojej Szkoły Górskiej Climbe. Artykuł nosi tytuł: „Niech zatańczy Uszba moja narzeczona”.