Strach ma wielkie oczy
18 maja 2022Rękawiczki na via ferraty
4 czerwca 2022Spis treści
- 1. Czym są lonże na via ferraty
- 2. Z czego składają się współczesne lonże na via ferraty
- 3. Po co używać lonże na via ferraty
- 4. Jak działa absorber energii w lonży na via ferraty
- 5. Obowiązujące normy bezpieczeństwa dla lonży na via ferraty
- 6. Czy warto szkolić się z poruszania po via ferratach?
- 7. Montaż lonży na via ferraty do uprzęży wspinaczkowej
- 8. Wygoda użytkowania. Długość lonży. Karabinki. Rest loop
- 9. Kiedy wycofać lonże na via ferraty z użytkowania?
- 10. Czy mogę kupić używaną lonżę na via ferraty?
1. Czym są lonże na via ferraty
Lonże na via ferraty są atestowanym środkiem ochrony indywidualnej (ŚOI), i jak sama nazwa wskazuje, przeznaczone są do poruszania się na żelaznych drogach nazywanych via ferratami. Fundamentalnym zadaniem, jakie mają spełniać wspinaczkowe lonże na via ferraty, jest zatrzymanie i amortyzacja upadku z wysokości, po odpadnięciu od skały turysty ferratowego. Ten system ochrony, przez zastosowanie odpowiedniego absorbera energii, zmniejsza (pochłania, czy też amortyzuje) oddziaływanie udaru na ciało wspinacza, ale go nie eliminuje.
Należy sobie jasno powiedzieć, loty na via ferratach mogą być naprawdę ciężkie i zazwyczaj takie są ze względu na duży współczynnik odpadnięcia. Z drugiej strony, poważne loty na via ferratach są raczej zjawiskiem rzadkim, ponieważ wyszkolony turysta ferratowy jest zazwyczaj odpowiednio przygotowany (kondycyjnie i technicznie), świadomy zagrożeń i znający techniki zmniejszające ryzyko ciężkiego upadku, np. poprzez opanowanie umiejętności odpoczywania w trudnym miejscu z wykorzystaniem lonży odpoczynkowej (rest loop), asekuracji, czy też doboru ferraty pod swoje umiejętności.
Pamiętajmy, lonże na via ferraty nie są sprzętem, który ułatwia poruszanie się po żelaznych drogach i nie wolno jej traktować w takich kategoriach.
Lonże na via ferraty należą do tzw. „świętej trójcy ferratowej”, a więc jest są z trzech obowiązkowych elementów wyposażenia turysty ferratowego (święta trójca = lonża, uprząż, kask). Zastosowany w tym sprzęcie absorber energii, a także specjalnie zaprojektowane karabinki na via ferraty typu K, w połączeniu z uprzężą wspinaczkową, chronią nas przed przed przykrymi skutkami upadku z wysokości.
2. Z czego składają się współczesne lonże na via ferraty
Współczesne lonże na via ferraty składa się z kilku istotnych elementów:
-
Dwa specjalnie zaprojektowane karabinki na via ferraty z automatycznym zamkiem, często z podwójnym zabezpieczeniem. Karabinki do lonży na via ferraty posiadają większy prześwit od standardowych karabinków (oznaczane są na korpusie literką K od niemieckiego Klettersteig), i co ważne, są testowane nie tylko w osi wzdłużej, poprzecznej i przy otwartym zamku, ale również na wyłamywanie, czego nie posiadają klasyczne karabinki HMS. Ponadto, wytrzymałości karabinków z oznaczeniem K jest zawsze większa od klasycznych karabinków.
-
Ramiona lonży, najczęściej w formie elastycznych taśm, ale spotkać możemy również lonże nieelastyczne (są jednak mało praktycznie z uwagi na plątające się pod nogami taśmy lub liny).
-
Absorber energii pochłaniający energię hamowania upadku, który schowany jest w kompaktowym opakowaniu (etui) z oznaczeniami producenta (np. marka, rest loop i in.).
-
Pętla do mocowania lonży na łączniku centralnym uprzęży wspinaczkowej, lub na uprzęży ferratowej. Pętla musi być na tyle duża, żeby można było przez nią przełożyć karabinki i absorber i zaciągnąć węzeł główkę skowronka (potocznie krawat) wokół łącznika centralnego.
-
Niektóre modele lonży posiadają jeszcze dodatkowo tzw. rest loop, czyli małą pętlę odpoczynkową, do której wpina się karabinek zakręcany, a ten z kolei w punkt asekuracyjny na via ferracie. Uwaga, taki karabinek używamy wyłącznie do odpoczynku, nie przemieszczamy się z tak wpiętym karabinkiem, ponieważ takie rozwiązanie nie zapewnia amortyzacji upadku (chociaż są pewne wyjątki).
3. Po co używać lonże na via ferraty
Lonże na via ferraty używamy po to, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo! Nic ponadto! W środowiskach górskim, wspinaczkowym i turystycznym wciąż pokutuje przekonanie, że na łatwych ferratach się po prostu nie spada, a tam, gdzie jest trudno zawsze można użyć klasycznej pętli zszywanej z karabinkiem. Uwaga, jest to zwyczajne zaklinanie rzeczywistości!
Na łatwych ferratach spada się tak samo, jak na trudnych ferratach (bo można się poślizgnąć, można dostać kamieniem w głowę, można stracić przytomność w wyniku choroby itd.), a gdy polecimy klasyczna pętla z karabinkiem HMS (bez absorbera) obciążona dynamicznie zwyczajnie się zerwie, lub zrobi nam bardzo poważną krzywdę. Były robione takie testy i wszystkie, literalnie, wszystkie "sztywne pętle", bez względu na szerokość i wytrzymałość, zrywały się pod wpływem udaru.
Jeżeli to was jeszcze nie przekonuje to przypomnijcie sobie sytuację np. z dzieciństwa, gdy zdarzyło wam się zeskoczyć drzewa na wyprostowane nogi, bez amortyzacji zeskoku. Pamiętacie ten silny ból w trzewiach wywołany wstrząsem? Na via ferratach udar na ciało turysty jest wielokrotnie silniejszy. I tu pokusimy się jeszcze o parafrazę znanego nam wiersza, i choćbyście zjedli tysiąc kotletów, i byli silni jak tysiąc atletów, nic pomoże, taka to siła... z tej grawitacji.
Upadek na sztywnej lonży (pętla + karabinek) w najlepszym razie złamie wam kręgosłup, a w najgorszym... sami wiecie co. Grawitacja to siła niszcząca!
4. Jak działa absorber energii w lonży na via ferraty
Absorber energii w lonży na via ferraty to serce całego układu chroniącego nasze zdrowie i życie. Jego zadaniem jest nie tylko wyłapać nasz lot, ale również zmniejszyć siłę uderzenia na nasze ciało, średnio do wartości poniżej 6 kN.
W przypadku powszechnie dostępnych lonży na via ferraty absorber energii skonstruowany jest z dwóch odpowiednio zszytych ze sobą taśm (złożone w etui, pokrowcu), które na skutek działania dużej siły, a więc siły hamowania lotu, rozpruwają się i pochłaniają niebezpieczną siłę uderzenia (siłę udaru).
A dlaczego na via ferratach musimy mieć absorber, a podczas wspinaczki nie? Otóż dlatego, że podczas wspinaczki skałkowej współczynniki odpadnięcia (WO) są dużo mniejsze (O współczynniku odpadnięcia przeczytasz tutaj). Podczas hamowania lotu wspinacza skalnego działa cały łańcuch asekuracji, a więc: dynamiczna lina, przeloty (punkty asekuracyjne), tarcie na karabinkach, bezwładność uprzęży, która pochłania energię, oraz asekurujący, który hamuje dynamicznie i posiada również swoją bezwładność. Długość lotu również ma znaczenie. Wszystko to sprawia, że siła uderzenia jest dużo mniejsza.
Tymczasem na ferratach mamy stalową linę i stalowe kotwy (praktycznie zerową dynamikę hamowania), krótki odcinek pracującego absorbera, który mimo że hamuje, nie jest wstanie tak dobrze pochłonąć energię uderzenia, i dołóżmy do tego jeszcze duży współczynnik odpadnięcia, który zazwyczaj jest duży, albo katastrofalnie duży (nawet powyżej 2) i mamy przepis na ciężki lot.
Absorberem może być również metalowa płytka z otworami (tzw. KISA firmy Kong), przez którą przewleczona jest lina. Podczas upadku lina przesuwa się w otworach, a wywołane w ten sposób tarcie i opór hamują upadek. Niestety, jak podaje producent, urządzenie nie jest ŚOI (środkiem ochrony indywidualnej) i nie zostało przetestowane zgonie z obowiązującą normą. Na tych urządzeniach nie znajdziecie zatem informacji o normach, atestach itp.
Inny patentem, a może bardziej ciekawostką przyrodniczą, jest wykonanie absorbera z liny wspinaczkowej, na której wiąże się wiele węzłów ósemkowych. Podczas lotu węzły się zaciskają i wytracają energię upadku. Jest to jednak prymitywna forma i nie wiemy, na ile skuteczne jest to rozwiązanie. Trudno też sobie wyobrazić jak długa musi być taka lonża i jak wiele należałoby zawiązać węzłów ósemkowych. Nie polecamy takich eksperymentów!
5. Obowiązujące normy bezpieczeństwa dla lonży na via ferraty
20 listopada 2024 roku w życie weszła norma PN-EN 958:2024-11 (zastąpiła poprzednią z 2017 roku), która jasno precyzuje wymagania bezpieczeństwa i metody badań dla systemów pochłaniania energii spadania stosowane podczas wspinaczki drogami ubezpieczonymi na stałe (via ferrata). Wprowadzone zmiany, nie wnikając już w poprzednio obowiązujące normy, jasno precyzują zasady testowania lonży na via ferraty, a także wszelkie wymagana techniczne, jakie muszą być spełnione.
Jedną z kluczowych zmian jest to, że obniżono minimalną wagę użytkownika do 40 kg i zwiększono maksymalną do 120 kg. Dzięki takim zmianom z lonży na via ferraty mogą korzystać osoby ważące 40 kg i więcej, i analogicznie w drugą stronę. Pozwala to na bezpieczne użytkowanie lonży przez większe grono turystów ferratowych. Jest to zatem ukłon w stronę dynamicznie rozwijającej się turystyki ferratowej. Należy jednak pamiętać, że osoby ważące mniej niż 40kg i więcej niż 120kg nie będą odpowiednio chronione, dlatego w takim przypadku osoby te powinny być zawsze asekurowane liną. O sposobach asekuracji na via ferratach przeczytasz na blogu.
Kolejna ważna zmiana, mająca kolosalne znaczenie na nasze bezpieczeństwo, to wydłużenie dystansu, na jakim absorber się rozpruwa (z 1,2 m. do 2,2 m.) i jednocześnie, zmniejszenie siły uderzeniowej (udaru), szczególnie na osoby lżejsze.
Testom poddaje się również elastyczne ramiona, które, patrząc daleko wstecz, również zawodziły (odnotowano przypadki zrywania się taśm).
Czy kupując nowe lonże na via ferraty warto patrzeć na datę produkcji? Oczywiście, warto, bo gdy chodzi o nasze bezpieczeństwo powinniśmy zrobić wszystko, żebyśmy byli tak bezpieczni, jak to możliwe.
Czy lonże produkowane przed tymi zmianami są bezpieczne? Oczywiście, że są. W końcu one również podlegały rygorystycznym normom. Należy jednak pamiętać, że wszystko z czasem ulega degradacji, starzeniu się. Lonże, podobnie jak liny, uprzęże i inny sprzęt wspinaczkowy powinny być wymieniane na nowe po upływie około od pięciu do dziesięciu lat od daty produkcji (w zależności o czym mówimy). A jeżeli były użytkowane, rzadko, często, lub bardzo często, czas na wymianę na nowy sprzęt może się znacząco skracać. (o starzeniu się sprzętu przeczytasz tutaj).
6. Czy warto szkolić się z poruszania po via ferratach?
Przez długie lata żyliśmy w przekonaniu, że wszelkie szkolenia są stratą czasu i pieniędzy. Bo przecież można się samemu nauczyć, sięgnąć do specjalistycznej literatury i nabyć książkową wiedzę bez konieczności płacenia. A jak z dobrą praktyką? Z doświadczenia wiemy jednak, że pierwszy entuzjastyczny zapał do nauki dość szybko mija, książki wędrują na półki, a my wracamy do codzienności. Wyruszamy w góry ze świadomością, że brakuje nam pewnej wiedzy i umiejętności, ale nic więcej z tym nie robimy. Jesteśmy skłonni do ryzyka i w większości sytuacji udaje nam się bez szkody wracać do domu.
Są jednak ludzie, którym się to nieudaje. W wyniku rażących błędów spadają z via ferrat, zostają zasypani przez lawinę, lub zmuszeni do wycofania się z drogi, bo nie potrafili odpowiednio zaplanować wycieczki, nie potrafili skorzystać z dostępnego sprzętu do asekuracji, lub truności ich znacząco przerosły. I w tym miejscu pojawiają się szkolenia, które, w przypadku prawidłowo przygotowanego kursu, są wstanie pomóc wam przejść z fazy „hurra optymizmu i fantazji ułańskiej” do fazy sprawnego i przygotowanego turysty ferratowego.
Szkoląc się nabywacie umiejętności do samodzielnego poruszania się a via ferratach (kursy via ferraty), rozwiązywania sytuacji kryzysowych, awaryjnych i spojrzenia na tematy via ferrat z szerszej perspektywy. Jak myślicie? Warto się szkolić, czy też nie warto?
7. Montaż lonży na via ferraty do uprzęży wspinaczkowej
Montaż lonży na via ferraty do uprzęży wspinaczkowej odbywa się poprzez zaciągnięcie węzła zwanego główką skowronka (potocznie krawat) wokół łącznika centralnego uprzęży. Każda lonża posiada do tego specjalnie zaprojektowany element konstrukcyjny, zwany pętlą do mocowania lonży. Uwaga, lonże mocujemy wyłącznie do łącznika centralnego uprzęży. Jej mocowanie do „szpejarek” (bocznych pętli sprzętowych uprzęży) doprowadzić może do katastrofalnych skutków. Wytrzymałość pętli bocznych uprzęży to raptem kilka kilogramów. Ich użycie do asekuracji niechybnie doprowadzi do wypadku.
Absolutnie nie wolno przypinać lonży na via ferraty do uprzęży za pośrednictwem dodatkowego sprzętu, np. karabinków zakręcanych, czy też niezakręcanych. Po pierwsze dlatego, że producenci tego zabraniają w instrukcjach obsługi; po drugie, wszystko, co pośredniczy między nami, a systemem asekuracyjnym, może okazać się słabym punktem; i po trzecie, lonże tak zamontowane będą dla nas zbyt długie, a sięgnięcie do karabinków utrudnione.
8. Wygoda użytkowania. Długość lonży. Karabinki. Rest loop
8.1. Wygoda użytkowania
Lonże na via ferraty to element konieczny do bezpiecznego pokonywania żelaznych dróg, a bezpiecznie na via ferratach jest wtedy, gdy czujemy się z tym sprzętem komfortowo. Ruszając na ferraty warto zwrócić uwagę na wielkość absorbera, i czy cała lonża daje się łatwo zamontować na łączniku centralnym uprzęży. Małe pętle do montażu lonży mogą stwarzać problemy z przewleczeniem karabinków i absorbera energii. Również wielkość absorbera może mieć znaczenie dla osób niskich i dla dzieci. Z drugiej strony, mały, kompaktowy absorber, którego praktycznie nie czujemy może okazać się trudny w inspekcji. Wyciągnięcie i rozłożenie takiego absorbera to rzecz prosta, ale złożenie go według zaleceń producenta to już inna rzecz.
8.2. Długość lonży na via ferraty
Większość lonży dostępnych na rynku jest podobnej długości (różnice są nieznaczne). Po zamontowaniu na łączniku centralnym mają być wygodne w użytkowaniu, a więc nie mogą być zbyt długie dla osób niskich, drobnych, i analogicznie, zbyt krótkie dla osób wysokich. Patrząc na dostępne lonże, których na rynku jest bardzo dużo, zaobserwować można, że różnią się one nieznacznie długością i rozmiarami poszczególnych elementów, np. gdy jest mały, kompaktowy absorber to mamy długie ramiona, gdy duży, długi absorber analogicznie ramiona lonży są krótsze.
Nie bez znaczenia ma również pętla do mocowania na uprzęży. Jej zbyt duży prześwit może sprawiać, że absorber będzie wisiał za nisko, a same karabinki mogą dotykać ziemi (problem osób niskich). Dlatego, dobierając dla siebie lonże na via ferraty warto wybrać taki model, który po zamontowaniu na waszej uprzęży będzie dla was po prostu wygodny i odpowiedniej długości. W tej materii nie ma idealnego przepisu, dlatego warto przetestować kilka modeli i wybrać ten najbardziej wam pasujący.
8.3. Karabinki na via ferraty typu K
Jakie karabinki są najlepsze? Te, które są dla was wygodne! W tym temacie wszystko zależy od tego jakie macie dłonie. Osoby z dużymi dłońmi chcą mieć duże, wygodne karabinki. Osoby z małymi dłońmi wręcz odwrotnie (np. wersja lonży na via ferraty dla dzieci). Również podwójne zabezpieczenie zamka przed przypadkowym otwarciem jest tu kluczowe. Takie karabinki trudniej odpiąć przez przypadek, ale również trudniej odpina się, gdy chcemy to robić sprawnie i szybko.
Również światło karabinka, czyli tzw. prześwit ma tu znaczenie. Im większy prześwit tym łatwiej się operuje karabinkami. Z drugiej strony, na współczesnych ferratach asekurację buduje się w pewien sposób znormalizowany, a producenci sprzętu są tego świadomi, dlatego szanse, że któryś z dostępnych na rynku karabinków na via ferraty typu K będzie miał zbyt mały prześwit są praktycznie zerowe.
Bardzo istotnymi czynnikami warunkującymi nasze bezpieczeństwo na via ferratach są parametry wytrzymałościowe karabinków. Z założenia, poruszanie się po via ferratach niesie ryzyko dość ciężkich lotów, a sam sprzęt musi znosić spore obciążenia. Z tego względu producenci lonży na via ferraty stosują karabinki o wzmocnionych parametrach. Ich wytrzymałości w osi podłużnej, poprzecznej i przy otwartym zamku są zazwyczaj większe od klasycznych karabinków np. HMS. Ponadto, karabinki typu K testowane są również na wyłamywanie, co jest dość kluczowym argumentem wobec ryzyka zaliczenia lotu i hamowania na kotwie osadzonej w skale.
8.4. Pętla odpoczynkowa lonży na via ferraty (rest loop)
Pewna część lonży na via ferraty dostępnych na rynku wyposażona jest w tzw. pętlę odpoczynkową „rest loop”. Jest to miejsce na lonży, do którego wpinamy karabinek zakręcany np. HMS, a ten z kolei wpinamy w jakiś stały punkt asekuracyjny, np. w klamrę. Na takiej pętli, jak sama nazwa wskazuje, możemy swobodnie zawisnąć i odpocząć. Pętle „rest loop” wykorzystujemy wyłącznie wtedy, gdy posiadana przez nas lonża posiada czytelnie oznaczone miejsce „rest loop”, albo gdy taka informacja znajduje się w instrukcji użytkowania. Jeżeli na waszej lonży nie ma oznaczenia „rest loop”, producent prawdopodobnie nie przewidział takiego rozwiązania. W takiej sytuacji lonżę odpoczynkową musimy wykonać sobie sami. Z pomocą przychodzą nam typowe, powszechnie dostępne, zszywane pętle wspinaczkowe i zakręcane karabinki. Uwaga, lonża odpoczynkowa z pętli i karabinka, nie posiadająca absorbera energii, nie może być wykorzystywana do asekuracji podczas przemieszczania się na ferracie.
9. Kiedy wycofać lonże na via ferraty z użytkowania?
Lonże na via ferraty z tekstylnym absorberem, który rwie się przy hamowaniu upadku, są jednorazowego użytku! Po zaliczeniu lotu i nawet przy minimalnym rozpruciu absorbera lonże na via ferraty kwalifikują się do wymiany. Ponowne użycie, przy nadprutym absorberze, niesie ze sobą ryzyko poważnego wypadku. Nawet absorber, który się nie rozpruł, a przyjął jakieś uderzenie, należy dokładnie obejrzeć i zastanowić się nad ewentualną wymianą. Podobnie jest z karabinkami i ramionami takich lonży. Obciążone podczas wyłapywania lotu mogły ulec uszkodzeniu.
W przypadku przechowywania lonży na via ferraty, których nigdy nie używaliśmy (kupujemy, wrzucamy do szafy i zapominamy) zakłada się, że lonże powinno wymienić się po około 10 latach od daty jej produkcji. Gdy używamy je raz, lub dwa razy w roku wymianę zaleca się do 7 lat. Sytuacja zmienia się, gdy lonże na via ferraty używamy raz miesiącu. Wtedy zaleca się ich wymianę na nowe po około 5 latach. Gdy używamy kilka razy w miesiącu czas ten skraca się do 3 lat. Używane raz w tygodniu powinny zostać wymienione już po 1 roku. Gdy używamy codziennie i jesteśmy "super łojantami ferratowymi" wymienić je na nowe musimy już po ok. 6 miesiącach.
W przypadku używania absorbera płytkowego typ Kisa firmy Kong, po każdym locie powinniśmy bardzo dokładnie przyjrzeć się płytce. Taka płytka jest dość trwała, ale nie zwalnia nas to od jej dokładnej inspekcji. Sytuacja inaczej wygląda w przypadku liny użytej z płytką Kisa. Lina przy dużym obciążeniu może ulec uszkodzeniu. Warto wtedy zbadać, czy oplot liny nie został nadtopiony w wyniku tarcia, a sam rdzeń nie uległ deformacji (np. spłaszczeniu).
10. Czy mogę kupić używaną lonżę na via ferraty?
Lonże na via ferraty są jednym z kluczowych elementów łańcucha asekuracyjnego. Wszystkie elementy składowe lonży są atestowane i ich dobry stan techniczny to warunek konieczny do zapewnienia nam bezpieczeństwa na via ferratach. Jakiekolwiek uszkodzenia pętli, karabinków, elastycznych ramion, czy też absorbera energii całkowicie je dyskwalifikują (z wyjątkiem sytuacji, w której planujemy wymianę poszczególnych jej elementów na nowe).
Kupując używane lonże musimy znać ich historię, a więc należy ustalić, czy zaliczyły lot, czy upadły kiedyś z dużej wysokości, oraz kiedy zostały wyprodukowane. Bardzo ważna jest inspekcja samego absorbera, bowiem to on jest sercem lonży. Jakiekolwiek uszkodzenia absorbera (naderwana lub rozerwana taśma) świadczą o tym, że lonże musiały zaliczyć lot i ich dalsze użytkowanie niesie ze sobą realne zagrożenie. Rzecz jasna, nie możemy popadać w skrajność. O ile oznaki zużycia pętli, absorbera i ramion lonży mogą świadczyć o zużyciu lonży, o tyle podrapane karabinki to rzecz naturalna. Już po ich pierwszym użyciu na via ferratach mogą pojawić się drobne rysy i otarcia.
Odpowiadając na pytanie, czy można kupować używane lonże? Odpowiadamy, tak, ale zachowajcie ostrożność. Przeprowadźcie inspekcję sprzętu, wypytajcie osobę sprzedającą o historię sprzętu, obejrzyjcie dokładnie karabinki (ale uwaga, mogą być też mikropęknięcia, czasami niewidoczne gołym okiem), a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, zrezygnujcie z zakupu. Bezpieczeństwo na via ferratach jest ważniejsze od kilkuset złotych oszczędności.